Beznadzieja


Autor: linka-1
23 września 2005, 11:56

 

Jest źle… Opanowało mnie jakieś zniechęcenie, zmęczenie… Na nic nie mam ochoty, nic mnie nie cieszy… Może to wina tego, że mam kłopoty ze zdrowiem, przez które nie mogę spać w nocy… Od dwóch dni… Od wielu już lat w zasadzie się nie wysypiam, ale teraz jest jeszcze gorzej. A może to nieuchronność zbliżania się rozpoczęcia roku akademickiego… Nie czuję się na siłach, by powrócić na uczelnię… Niedosypianie, ranne pobudki, ciągłe stresy… Tylko tego mi jeszcze brakuje…

Prawdopodobnie jutro, pojutrze będzie lepiej… Znowu zacznę się uśmiechać, cieszyć i dostrzegać pozytywne strony wszystkiego… Potrzebuję tego. Ale co teraz…?

 

24 października 2005
oj kochanie... zbyt duże masz te kłopoty ze spaniem... nie podoba mi się to :/... a to nie jeden raz... mam nadzieję że jest coś takiego jak \"usypijąca\" pościel-poduszka.. trzeba by się za czymś takim rozejrzeć.. a nóż... wymyślili coś takiego :)
-=Buszmen=-
24 września 2005
Teraz odetchnij głęboko, stań przed lustrem i uśmiechnij się do siebie. i powiedz.. \"jestem silna, życie jest w moich rękach\" i walcz o swoje:*
24 września 2005
Słoneczko wyjdzie Lineczko, a wraz z nim Twój uśmiech
23 września 2005
A teraz posłuchaj muzyki. I pomyśl, że niektórzy jeszcze nie wiedzą czy czeka na nich jakiś rok akademicki i gdzie on ich czeka :-) I że jutro...
23 września 2005
A teraz zrób sobie filiżankę gorącej czekolady i obejrzyj dobry film :*
Kumcia
23 września 2005
to u nas racje w pewnym stopniu podobnie..tez nic nie cieszy tak jak powinno...napewno za jakis czas moze juz dzis lub jutro bedziesz znowu radosna!
23 września 2005
Musisz przeczekać...,bo chyba nie ma innego rozwiązania. Zobaczysz jutro już na pewno będzie lepiej. Trzymaj się kochana:*!
poza_czasem
23 września 2005
Co teraz? Chyba nie pozostaje nic innego jak czekać na lepsze dni...
23 września 2005
Trzymaj się... Wszyscy mamy takie chwile...
23 września 2005
przetrwać, przeczekać. a jutro wstanie słońce.

Dodaj komentarz