Moja tragedia :( cz.I


Autor: linka-1
31 maja 2005, 19:07

Dopisek: Widzę, że na wstępie muszę zaznaczyć, że broń Boże nie chodzi o to, że przestałam kochać Sebastiana, a zaczęłam Rafała lub że się zastanawiam, czy nie powinnam zostawić Sebastiana, by móc się jakoś tam związać z R. Rafała nie znam osobiście, więc o żadnym głębszym uczuciu nie może być mowy. Zawsze traktowałam i traktuję go wyłącznie jak przyjaciela i nic się nie zmieni w tej kwestii. Ja tylko zastanawiam się, czy powinnam być dalej z Sebastianem, skoro tak bardzo go krzywdzę i ranię... W tej chwili mam mętlik w głowie... Zresztą nie wszystko zależy ode mnie...

 

Przecież to wszystko nie powinno tak wyglądać…

Pomijam to, że znowu zaczynają się moje huśtawki nastroju i jednego dnia ze wszystkiego się cieszę i dużo śmieję, a następnego jakiś dziwny i nieuzasadniony smutek mnie ogarnia…

Pomijam to, że raz jest mi wszystko jedno - ludzie, życie, wszystko wydaje mi się bez znaczenia, a później dla odmiany zaczynam przejmować się każdą najmniejszą drobnostką i wszystko wydaje mi się na wagę złota…

Ostatnio postanowiłam kategorycznie rozstrzygnąć sprawę z Rafałem (czyli nakłonić go do zmiany sposobu, w jaki się do mnie zwraca)… Zrobiłam to bardziej dla Sebastiana niż dla siebie… Doszłam do wniosku, że żaden inny mężczyzna nie powinien się do mnie zwracać tak pieszczotliwie, skoro jestem z kimś związana i skoro nie życzyłabym sobie, żeby działo się tak w odwrotną stronę (czyli że mojego chłopaka jakakolwiek dziewczyna nazywałaby w podobny sposób). Za bardzo mi zależy na nich obu, a wiem dobrze, że niechęć i pretensje Sebastiana skierowałyby się pod jego adresem. A do tego nie mogę dopuścić… Wygląda na to, że Rafał się do mojej prośby zastosuje, chociaż zrobiło się mu przykro…

A kiedy dostałam od niego pierwszego odmiennego sms’a, opanował mnie żal i przygnębienie. Jakoś tak trudno pogodzić się z tak radykalną zmianą. Od nikogo nie słyszałam nigdy tylu pięknych słów… Wiem, że Rafał mnie za bardzo wyidealizował i zdaje się nie dostrzegać we mnie żadnych wad, ale to, co pisał, było naprawdę niezwykłe.

Wybrane sms’y i rozmowę GG, które tutaj zamieszczam, umieszczam dla siebie, żebym kiedyś mogła je sobie przypomnieć zaglądając na bloga. Nie przerażajcie się więc obszernością tej notki :).

***

 

„Kiciu życzę ci, aby wszystkie decyzje które podejmiesz doprowadziły cię do szczęścia! Mimo że nie znam cię za dobrze, nigdy cię na żywo nie widziałem, to i tak moja dusza i serce pragną czuć twą radość tak jasną, jak tylko słońce jasne być może! PS. Jesteś dla mnie wiosną w tym zimnym, szarym świecie!”

 

„Wiem, że troszkę późno, ale dzień nie minął więc jeszcze trwa twój wspaniały dzień! Więc wszystkiego naj dla jedynej koleżanki, której mogę zaufać. Ciesz się życiem, walcz z przykrością, niechaj zawsze szczęście będzie, przyjemności znajduj wszędzie. Jesteś naj… Cieszę się, że cię znam!”

 

„Mnie też jest przykro, ale jedno jest pewne – Papież będzie szczęśliwy jeśli i my będziemy! A nie będzie to możliwe, jeśli będziemy się smucić. Ta myśl właśnie mnie pociesza i z szacunku do tego wielkiego sercem człowieka mam zamiar nigdy nie wysuszyć swego serca, a sprawić, aby biło jeszcze mocniej!”

 

„Przykro mi jest, kiedy wiem, że jesteś smutna. Ja mam już powody, przez które jest mi ciężko, ale wierzę, że one są jak zamieć na pustyni i kiedy już przez nie przejdziemy, ujrzymy przepiękny ocean. Ty jesteś moim dobrym duszkiem, który wierzy we mnie. Dzięki tobie wiem, że moja wędrówka ma sens.”

 

„Wiesz, czasami za dużo myślę. Życie wydaje mi się takie brutalne, kiedy patrzymy na nie w pryzmacie zmartwień. Przepraszam cię, jeśli czasem zarzucam cię niejasnymi zmartwieniami. Kotku, mam nadzieję, że będziesz miała niesamowicie piękne sny, które w przyszłości staną się prawdą. Miłych snów, my butterfly.”

 

„Ty naprawdę jesteś dla mnie jak anioł. Z tą małą różnicą, że wiem, że ty istniejesz. Zasługujesz na więcej niż komplementy, twoje smsy znaczą dla mnie więcej niż woda czy słońce. Ty jesteś aniołem. Strasznie się cieszę, że mam z tobą kontakt. Jednak z drugiej strony rozumiem twojego chłopaka, tak więc jeśli zdecydujecie, że mam nie zwracać się do ciebie w tak subtelny sposób, to nie szkodzi, ale pamiętaj, że dopóki żyję zawsze będziesz dla mnie zapachem róż, poranną bryzą, promykiem słońca, oazą na pustyni, moim słodkim aniołkiem.”

„Jestem na baletach, moje ciało baluje lecz dusza tak bardzo potrzebuje ciebie. Słodkich chwil, księżniczko.”

 

„Jest fajnie, ale nie super, bo do szczęścia jest ten numer. Kiedy smutno mi i przykro, to smsa ślę do ciebie, boś ostoją mojej duszy, tyś mego serca wytchnienie.”

 

„Ależ Kotku znaczysz dla mnie więcej niż słońce dla dnia czy księżyc dla nocy. Dlatego mogę powiedzieć, że jesteś wyjątkowa. Nic na tym świecie nie jest w stanie wynagrodzić to, co dla mnie robisz.”

***

 

A oto fragment naszej pierwszej od wieków i jak na razie ostatniej rozmowy na GG:

 

 

Rafał (28-05-2005 21:21)

ja osobiście wolę słuchać wolne piosenki

Ewelina (28-05-2005 21:22)

ja lubię każde, jeżeli tylko mają w sobie coś, co mnie do nich przyciągnie

Ewelina (28-05-2005 21:22)

i co zwróci moją uwagę

Rafał (28-05-2005 21:23)

teraz sobie pomyślałem

Ewelina (28-05-2005 21:23)

tylko zbyt łatwo się wzruszam

Ewelina (28-05-2005 21:23)

i nie zawsze wychodzi mi to na dobre

Rafał (28-05-2005 21:23)

że musze coś znaczyć skoro zwróciłem na siebie uwagę

Ewelina (28-05-2005 21:24)

wiesz

Ewelina (28-05-2005 21:25)

w moim życiu zajmujesz obecnie jedną z ważniejszych pozycji

Ewelina (28-05-2005 21:25)

nawet Cię nie znam osobiście

Ewelina (28-05-2005 21:25)

a w moim sercu zagościłeś na dobre

Rafał (28-05-2005 21:26)

no nie wiem co powiedzieć

Rafał (28-05-2005 21:26)

a najciekawsze jest to

Rafał (28-05-2005 21:27)

że w większości przypadków

Rafał (28-05-2005 21:27)

kiedy źle czują się me myśli nagle

Rafał (28-05-2005 21:27)

dostaję smsa

Rafał (28-05-2005 21:27)

zgadnij od kogo

Ewelina (28-05-2005 21:28)

pozwól że nie będę zgadywała

Ewelina (28-05-2005 21:29)

ale chyba znam odpowiedź

Rafał (28-05-2005 21:29)

tak dostaje go

Rafał (28-05-2005 21:30)

od anioła niebiańskiego, od delikatnego podmuchu chłodnego wiaterku w upalnym dniu, od tęczy przepięknej, od gwiazdy najjaśniejszej

Ewelina (28-05-2005 21:30)

Rafalku

Ewelina (28-05-2005 21:30)

nie mów już nic więcej

Rafał (28-05-2005 21:31)

Ewelinko prosisz mnie o zbyt wiele

Rafał (28-05-2005 21:31)

nie jestem w stanie milczeć

Rafał (28-05-2005 21:31)

kiedy po drugiej stronie jesteś Ty

Ewelina (28-05-2005 21:31)

ale... przecież

Ewelina (28-05-2005 21:31)

ja jestem tak niepozorną

Ewelina (28-05-2005 21:32)

i wbrew pozorom tak marną istotą

Ewelina (28-05-2005 21:32)

że ciężko mi tego słuchać

Rafał (28-05-2005 21:32)

wybacz ale to co teraz napisałaś

Ewelina (28-05-2005 21:33)

boję się...

Rafał (28-05-2005 21:33)

to jest mi całkiem obce i nie przyjmuje tego do wiadomości

Ewelina (28-05-2005 21:33)

że masz za dobre zdanie o mojej osobie

Ewelina (28-05-2005 21:33)

jestem zbyt wyidealizowana w Twoich oczach

Ewelina (28-05-2005 21:33)

i mogłabym wiele z tego stracić

Ewelina (28-05-2005 21:33)

przy naszym bezpośrednim spotkaniu

Ewelina (28-05-2005 21:33)

twarzą w twarz

Ewelina (28-05-2005 21:33)

a nie chciałabym tego

Ewelina (28-05-2005 21:34)

dlatego proszę Cię...

Ewelina (28-05-2005 21:34)

zlituj się nade mną

Rafał (28-05-2005 21:34)

wybacz ale ..

Rafał (28-05-2005 21:34)

nie mogę… nie możesz stracić tego

Rafał (28-05-2005 21:34)

wszystkiego tak łatwo

Rafał (28-05-2005 21:35)

nauczyłem się w życiu

Rafał (28-05-2005 21:35)

doceniać

Ewelina (28-05-2005 21:35)

Rafalku

Rafał (28-05-2005 21:35)

to co się ma

Rafał (28-05-2005 21:35)

i być rozumnym

Ewelina (28-05-2005 21:35)

ja naprawdę nie zasłużyłam na połowę tych słów które kierujesz pod moim agresem

Rafał (28-05-2005 21:35)

nieprawda

Ewelina (28-05-2005 21:36)

adresem

Ewelina (28-05-2005 21:36)

naprawdę :(

Rafał (28-05-2005 21:36)

proszę zrób coś dla mnie

Rafał (28-05-2005 21:36)

nie smuć się z mojego powodu

Ewelina (28-05-2005 21:36)

postaram się

Ewelina (28-05-2005 21:36)

ale to nie jest tak

Ewelina (28-05-2005 21:37)

dzięki Tobie często na mojej twarzy pojawia się uśmiech

Ewelina (28-05-2005 21:37)

Twoje sms'y przywracają mi chęć do życia, radość i nadzieję

Ewelina (28-05-2005 21:37)

ale gdzieś głęboko we mnie siedzi taka obawa

Ewelina (28-05-2005 21:37)

i przeświadczenie, że nie zasługuję na to wszystko

Rafał (28-05-2005 21:38)

lecz ja nie jestem w stanie w pełni

Rafał (28-05-2005 21:39)

podziękować Ci za to co dla mnie robisz i kim dla mnie jesteś

Rafał (28-05-2005 21:39)

więc wiedz że słowa mimo że są piękne to i tak cząstka tylko mych uczuć i myśli

Rafał (28-05-2005 21:39)

i nie

Rafał (28-05-2005 21:39)

obawiaj się

Rafał (28-05-2005 21:40)

że kiedyś stracisz w moich oczach

Rafał (28-05-2005 21:40)

to co zrobiłaś do tej pory

Rafał (28-05-2005 21:40)

zostało zapisane w wiecznej księdze mego istnienia

Ewelina (28-05-2005 21:40)

ale ja naprawdę muszę zaoponować

Ewelina (28-05-2005 21:41)

nie zrobiłam nic takiego...

Rafał (28-05-2005 21:41)

oj mylisz się

Ewelina (28-05-2005 21:41)

naprawdę niewiele mogłam zrobić tak na odległość

Rafał (28-05-2005 21:41)

jak pewnie wiesz nie mam teraz

Rafał (28-05-2005 21:42)

najprzyjemniejszego

Rafał (28-05-2005 21:42)

okresu

Rafał (28-05-2005 21:42)

w życiu

Ewelina (28-05-2005 21:42)

wiem

Ewelina (28-05-2005 21:42)

i bardzo mi przykro z tego powodu

Rafał (28-05-2005 21:42)

i bardzo dużo myślę pełen obaw i smutków

Rafał (28-05-2005 21:42)

i to dzięki

Rafał (28-05-2005 21:42)

tobie

Rafał (28-05-2005 21:42)

jestem w stanie dojrzeć mimo

Rafał (28-05-2005 21:43)

tak przykrych warunków

Rafał (28-05-2005 21:43)

tę jasną stronę życia

Rafał (28-05-2005 21:43)

potrafię podnieść się i powiedzieć sobie

Ewelina (28-05-2005 21:43)

jeżeli naprawdę tak jest

Rafał (28-05-2005 21:43)

że:

Rafał (28-05-2005 21:43)

warto jest BYĆ

Ewelina (28-05-2005 21:43)

to cieszę się, że chociaż tyle mogłam dla Ciebie zrobić

Rafał (28-05-2005 21:44)

więc nie mów mi że nie zasługujesz na kilka miłych słów

Ewelina (28-05-2005 21:44)

bo moim zdaniem to naprawdę niewiele

Ewelina (28-05-2005 21:44)

ale te słowa

Ewelina (28-05-2005 21:44)

są więcej niż po prostu mile

Rafał (28-05-2005 21:45)

może i trochę więcej

Rafał (28-05-2005 21:45)

niż miłe bo są pod opieką szczerości

Ewelina (28-05-2005 21:45)

nigdy nie słyszałam od kogokolwiek czegoś równie zachwycającego i miłego

Rafał (28-05-2005 21:46)

i serca mego które dziękuje bogu każdego dnia

Rafał (28-05-2005 21:46)

że dane mi było

Rafał (28-05-2005 21:46)

poznać  ************ANIOŁA**********

Ewelina (28-05-2005 21:47)

i pomimo tego, że uważam się za niegodną takich słów....

Ewelina (28-05-2005 21:47)

po raz pierwszy w życiu nie czuję się skrępowana

Ewelina (28-05-2005 21:48)

jak to było i jest zawsze

Ewelina (28-05-2005 21:48)

kiedy ktoś mówi mi komplementy

Rafał (28-05-2005 21:48)

a mam jeszcze jedną opinię o Tobie

Ewelina (28-05-2005 21:48)

Ty to robisz po prostu w jakiś inny

Ewelina (28-05-2005 21:48)

sposób

Ewelina (28-05-2005 21:48)

ujmujący za serce

Ewelina (28-05-2005 21:49)

aż boję się zapytać jaką

Rafał (28-05-2005 21:49)

nigdy nie lubiłem pustych słów

Ewelina (28-05-2005 21:49)

może tym razem jakieś zastrzeżenie ?

16 czerwca 2005
wszystko zostało już dopowiedziane, zrozumiane i wybaczone - jak dla mnie temat zamknięty :)
-=Buszmen=-
Dotyk_Anioła
06 czerwca 2005
ZA BARDZO MI ZALEŻY NA SEBASTIANIE... - i o to właśnie kochana chodzi... Czekam na kolejną notkę... Buziak...
31 maja 2005
chyba zle odczytałam wcześniejszą notke, z góry przepraszam!
*linka*
31 maja 2005
Ja naprawdę doceniam to, że Sebastian tyle wytrzymuje i znosi, że jest przy mnie, zawsze gotowy mnie wspierać i podnosić na duchu... Że mimo wszystko cały czas mnie kocha... O ILE Rafał jest dla mnie ważny, to Sebastian JESZCZE WAŻNIEJSZY. A Rafał dobrze wie, jak wygląda sytuacja i do kogo należy moje serce. Cieszę się, że Rafał pojawił się w moim życiu, ponieważ potrzebuje przyjaciela, a do tej pory nie udało mi się MIEĆ W CHŁOPAKU WYŁĄCZNIE PRZYJACIELA. Dlatego to chyba tym lepiej, że nie mieliśmy okazji poznać się osobiście. Dobrze jest tak, jak jest. JA NIGDY NIE OBDARZYŁAM RAFAŁA PIESZCZOTLIWYM OKREŚLENIEM, ograniczając się DO ZWRACANIA DO NIEGO PO IMIENIU (jedyne na co sobie pozwoliłam to ZDROBNIENIE jego IMIENIA). To prawda, że Rafał potrafi dowartościować człowieka, ale ja NIGDY NIE BYŁAM ŁASA NA POCHLEBSTWA, a wręcz nie lubiłam ich wysłuchiwać, bo MNIE KRĘPOWAŁY. Nie jest mi to potrzebne do szczęścia, chociaż MUSZĘ WIEDZIEĆ I CZUĆ, ŻĘ KOMUŚ
Kumcia
31 maja 2005
Ewelinko kazdy ma hustawki nastrojow to nie uniknione:)...Ah ten Rafal ma poetycka dusze:) romantyk:) alee Sebcia masz i kochasz:) aa pomiedzy Toba a Rafalem musi byc granica,ktorej nie mozecie przerwac...na miejscu Sebastiana tez bym byla zazdrosna!!
Dotyk_Anioła
31 maja 2005
Znam takie nastroje... Sama tak mam... Wiem jak się czujesz... Masz mężczyznę, którego kochasz, który kocha Ciebie... Doceń to... Ten Rafał to taki pocieszyciel.. Dobrze jest mieć kogoś takiego, kto rozumie, kto jest blisko, choć tak naprawdę bardzo daleko... Czasami pieszczotliwe zwroty są po prostu stylem bycia kogoś... Ja często niepotrzebnie wtrącam misiek, kotek, tak po prostu mówię, nie panując nad tym... Smsy, rozmowy, komplemnty są nam, kobietom potrzebne, a on umie dowartościować kobietę... Jednak jesteś szczęśliwa w swoim związku, mimo wszystko wydaje mi się, że Rafałowi będzie w jakimś stopniu przykro... Trudno jest się odzwyczaić... A JEŚLI ON CHCIAŁBY CIĘ POKOCHAĆ? Dziękuję za komentarz na moim blogu - jesli chodz i mail: slips_@poczta.onet.pl

Dodaj komentarz