W wiosennym nastroju :)


Autor: linka-1
08 kwietnia 2006, 13:59

Wczoraj spędziłam jeden z najcudowniejszych dni w ostatnim czasie :). Korzystając z pięknej, słonecznej pogody, wybraliśmy się z Sebastianem na spacer po parku, by nakarmić słodkie rudzielce :). Niektóre wiewiórki czuły obawę przed podchodzeniem i braniem orzecha prosto z ręki, ale trafiliśmy na taką, która w kilku susach znalazła się przy mnie, nim zdążyłam w ogóle przyklęknąć i wyciągnąć dłoń z orzechem w jej stronę :). Kiedy później Seba dawał jej drugiego orzecha odniosłam wrażenie, jakby prawie zderzyła się z jego ręką. Albo była taka głodna, albo po prostu nie boi się ludzi :). W pewnym momencie nie mogłam się powstrzymać, by nie spróbować dotknąć ogonka wiewiórki, która wcinała orzecha odwrócona do mnie plecami. Niestety okazała się czujna i szybsza ;). Oby tylko mnie kiedyś nie pokusiło, by próbować pogłaskać łepek takiego rudzielca :P. A wierzcie mi, że ze względu na własne bezpieczeństwo muszę w sobie ciągle zwalczać tę pokusę :>. Ale po raz pierwszy miałam okazję zaobserwować, jak wiewiórka pije!! To był przepiękny widok :). Nie mogę odżałować, że nie wzięliśmy ze sobą aparatu :(. Ale może innym razem się uda :).

Później poszliśmy do Sebastiana i było niezwykle sympatycznie, czule, śmiesznie i… erotycznie :>. Moje Kochanie nagrało mi dwie kolejne dyskografie moich ulubionych zespołów, a ja nie mogłam się powstrzymać, by nie wybuchnąć śmiechem, kiedy widziałam, w jakim skupieniu podpisuje płyty :>. Próbowałam zachować powagę, ale niestety mi to nie wychodziło, a kiedy Sebuś widział, jak duszę się od z trudem powstrzymywanego śmiechu, sam zaczynał się śmiać. Stwierdził, że mój śmiech go osłabia i musiał sobie robić przerwy w trakcie tego podpisywania :D.

 

Kiedy już się rozstawaliśmy, Seba powiedział, że dobrze widzieć mnie taką szczęśliwą… Tak, od dawna nie czułam się już tak szczęśliwa… Wygląda na to, że wszystko wraca do równowagi :). Czuję, że z każdym nowym dniem zależy mi na nim coraz bardziej :).

Dziś nawet po raz kolejny doszłam do wniosku, że…….. :).

 

shelby
14 kwietnia 2006
wiosna ma w sobie jakas magiczna moc rozbudzania i powolywania do zycia uczuc ;)
kaisa
13 kwietnia 2006
mi też cudownie widzieć Cię taką szczęśliwą:) miłość jest w życiu najważniejsza,łap ją, korzystaj i nie wypuszczaj z rąk;)cudownych momentów;*
13 kwietnia 2006
Hmmm... Bez komentarza. Wszyscy przecież wiedzą, że wiosna w sercu, to najpiękniejsza pora w życiu...
poza_czasem
11 kwietnia 2006
Jedyny problem to napisy - polskich brak ,są jedynie angielskie do angielskiego filmu ,ale w najbliższym czasie (może nawet dziś) biorę się do tłumaczenia :]
10 kwietnia 2006
Zycie trzeba sobie umilać i sprawiać sobie przyjemności :)
09 kwietnia 2006
Ja mieszkam blisko parku, wiec czasem wiewiorki skacza sobie u mnie na podworku :)
Powinnas czesciej wychodzic na spacery, bo widac sluza ci :) Wiec moje zalecenie: spacer przynajmniej raz w tygodniu :)
09 kwietnia 2006
i baaardzo dobrze!!!!!!!!!!!!!!
08 kwietnia 2006
O jak dobrze :) Cieszę się,że jesteś szczęśliwa:* zasługujesz na to i niech Ci ono towarzyszy zawsze i wszędzie![na zawsze]:)
Pozdrawiam!
08 kwietnia 2006
:D nawet nie wiesz jak się cieszę :)
08 kwietnia 2006
takie chwile, gdy można przez zupełną drobnostkę przyczynić się do czyjegoś uśmiechu są piękne. a wiewiórki na pewno się najadły i było im miło:)
niewinnniątko
08 kwietnia 2006
i oby to szczęście trwało na zawsze!:*
08 kwietnia 2006
Już to kiedyś pisałam, ale napiszę raz jeszcze: dobrzy ludzie muszą być szczęśliwi :)
08 kwietnia 2006
To dobrze, że jestes szczesliwa.
A wiewiorka.. hm.. czyzby ptasio-wiewiorcza grypa?:)
08 kwietnia 2006
jak dobrze, się uśmiechac w promieniach slońca
poza_czasem
08 kwietnia 2006
Na blogu też dobrze Cię szczęśliwą widzieć ;) Od razu się tak przyjemnie i lekko czyta ,aż się człowiek sam do siebie uśmiecha.

Co do wiewiórki - a może była chora na wściekliznę? :) Nigdy nie wiadomo... :D

Dodaj komentarz