:)


Autor: linka-1
14 listopada 2006, 20:03

 

Ostatnio uśmiecham się do własnych myśli… Na zajęciach, odczytując po kryjomu smsa od Krzyśka, potrafię się roześmiać w głos, ściągając na siebie zaskoczone spojrzenia prowadzących i kolegów. Praktycznie nie ma chwili, kiedy nie myślałabym o tym, który stał się najważniejszą osobą w moim życiu. Tęsknię za nim zawsze, kiedy nie ma go przy mnie… Ale zdałam sobie sprawę, że nawet z tą tęsknotą mi dobrze. Wczoraj na konwersacjach z niemieckiego po wysłuchaniu mojej wypowiedzi dotyczącej najbliższej przyszłości, prowadząca stwierdziła, że jestem pierwszą zakochaną kobietą w tej grupie… Czy to aż  tak się rzuca w oczy? Zakochałam się bez pamięci… Czuję się tak, jakby ubyło mi lat :). Wszystko, co nie wiąże się bezpośrednio z tym uczuciem i osobą Krzyśka, zeszło na drugi plan. Niedawno usłyszałam od znajomego, że żałuje, iż to nie na jego punkcie tak oszalałam… Może więc nie jest aż tak źle i chociaż niewątpliwie potrafię wiele popsuć, udaje mi się także zapewnić osobie, z którą jestem związana, prawdziwe szczęście? Często słyszę to z ust Krzyśka, ale jeszcze trudno mi w to uwierzyć. Zbyt wiele zastrzeżeń mam do samej siebie... Chyba nie powinnam… Nie po tym wszystkim…

Jak dobrze mieć go w swoim życiu…

Justys
15 listopada 2006
Tez bym chciala tak..poczatki milosci sa najabrdziej wybuchowe.:) potem tez jest fajnie no ale innaczej:) Twoja Kumcia
15 listopada 2006
Mam to samo :-) Kiedy ktoś jest zakochany to bije od niego takie ciepło i radość :) To da się odzczuć :)Pozdrawiam
kasia
15 listopada 2006
też oszalałam na Jego punkcie. On chyba na moim też. a nie umiemy się sobą cieszyć. czy tego można się nauczyć? love causes pain, but it causes hapiness:)
15 listopada 2006
zakochani są wśród nas...:)
Malena
15 listopada 2006
widac zawsze.... po oczach...sztuka jest to rozpoznac... promienieja... blaskiem szczesciem usmiechem...cudowny stan...:)
14 listopada 2006
ajoj:) cieszę się razem z Tobą:*! :)
14 listopada 2006
znalazlas szczescie, bardzo sie ciesze :*
poza_czasem
14 listopada 2006
Po niektórych nie widać, po innych aż za bardzo, ale to chyba nie powód do wstydu? :)

Dodaj komentarz