Bez tytułu


Autor: linka-1
18 kwietnia 2007, 14:30

 

Ostatnimi czasy zrobiłam się bardzo sentymentalna… Zdecydowanie za łatwo się wzruszam :P, trzeba by coś z tym zrobić. Wystarczy, że pomyślę o Krzysiu lub zacznę wspominać nasze ostatnie spotkanie, a łzy napływają mi do oczu… Chyba nigdy w życiu nie czułam się tak szczęśliwa, a może po prostu teraz zaczęłam jeszcze bardziej to szczęście doceniać.

Kiedy ostatnio odprowadzałam po spacerze psa Krzysia do pustego domu, odczułam całą jego tęsknotę i rozpacz spowodowaną tym, że nikogo z domowników nie ma w mieszkaniu. To był przykład rozdzierającej wręcz tęsknoty… Pomyślałam sobie wtedy, że właśnie tak bym się czuła na co dzień, gdyby nie było Krzysia w moim życiu…

 

Z każdym dniem stajemy się sobie coraz bliżsi i coraz bardziej nam na sobie zależy. Usłyszałam z jego ust najpiękniejsze wyznania, jakie w ogóle można sobie wyobrazić.

Dzięki niemu każda chwila mojego życia przepełniona jest radością i szczęściem.

 

Niedawno natrafiłam gdzieś na tekst, który chciałabym mu zadedykować…

 

Kocham Cię nie tylko za to, kim jesteś,

lecz i za to, kim ja jestem, kiedy jestem z Tobą.

 

Kocham Cię nie tylko za to, kim się stałeś,

lecz i za to, kim ja stałam się dzięki Tobie.

 

Kocham Cię, bo zrobiłeś więcej,

niż zrobiłaby jakakolwiek szkoła,

by uczynić mnie dobrym człowiekiem,

więcej niż sprawiałaby jakakolwiek wygrana,

by mnie uszczęśliwić.

 

Zrobiłeś to bez gestu,

bez słowa, bez znaku.

Zrobiłeś to,

bowiem jesteś sobą.

 

Autor nieznany

 

Jutro minie 9 miesięcy, odkąd jesteśmy razem… To najpiękniejszy okres mojego życia.

Among
30 kwietnia 2007
chyba się powtórzę ale patrząc na Ciebie zaczynam wierzyć, że miłość istanieje (:
ka
27 kwietnia 2007
kiedy to słyszę zaczynam wierzyć w Miłość:)
20 kwietnia 2007
to już tyle czasu minęło... ? :)
19 kwietnia 2007
\"chwilo trwaj\" :)
Close_to_Heaven
19 kwietnia 2007
No, ale się podbudowałam ;) Dzięki! (Nieważne, za co!) ;)
19 kwietnia 2007
jak zobaczylam w spisie notek, ze jest tez twoja od razu pomyslalam, ze bedzie z niej tryskac optymizm :)
poza_czasem
19 kwietnia 2007
Nie zapeszaj, szczęśliwi czasu nie liczą! :)
czarna-róża
18 kwietnia 2007
piękna jest miłość, nieprawdaż? :D
Justys
18 kwietnia 2007
ja tez tak chce:) :D uwielbiam Twoje notki:)
18 kwietnia 2007
nie mam zadnych watpliwosci, ze jest to WNM;) ktorej mozna pozazdroscic, pogratulowac.. zyczyc takiej milosci jak Wasza wszystkim innym. Staz tez macie niezly ;> Musze przyznac ze dla mnie jest to przyklad milosci idealnej, a nawet niepojetej, ktorej nigdy nie przezylam. Stajemy sie coraz blizsi piszesz, ach Linko zebym ja mogla kiedys cos takiego napisac na swoim blogu.. pomarzyc zawsze mozna;) I jesli doceniasz co masz, doceniasz ze masz takiego Krzyska u swojego boku.. Mysle, ze musisz byc na prawde szczesliwa osoba. Czy jest jakas miara szczescia, skala? ;> To sie tak po prostu czuje? A moze tu juz codziennosc, do ktorej mozna sie przyzwyczaic!? Buziaczki ;**

Dodaj komentarz