Dalsze życie


Autor: linka-1 | Kategorie: Nowy rozdział życia 
21 listopada 2011, 19:59

Na początku zamknęłam się jak w skorupce po śmierci mojej siostry, pogrążając się w bólu i nieutulonym żalu. Pogodzenie się z jej odejściem zajęło mi trochę czasu, choć niekiedy wydaje mi się, że zatrważająco mało. Pomocna okazała się z pewnością wiara w to, że teraz jest jej znacznie lepiej. Czy jednak na pewno? Nie wiem, ale wszyscy chcemy w to wierzyć.

 

W moim życiu wiele się zmieniło. W międzyczasie wyszłam za mąż, wyprowadziłam się z domu i z rodzinnego miasta, zamieszkałam razem z mężem w wynajętym mieszkaniu i rozpoczęłam studia podyplomowe. Teraz dzień po dniu mija nam na wytężonej pracy, nauce, godzeniu tego z obowiązkami domowymi i moimi zjazdami na uczelni oraz odwiedzinach u stęsknionych rodziców. Wiem, że zwłaszcza moim jest trudno... W końcu przed laty stracili jedno dziecko, niedawno drugie i zostałam im już tylko ja. Widzę, że się martwią, zwłaszcza kiedy podupadam na zdrowiu, ale na szczęście to rozsądni ludzie i nie przesadzają z troską. Są naprawdę wyjątkowi. Sama też się o nich niepokoję, ale staram się myśleć racjonalnie i nie zadręczać na zapas. Straszliwa choroba, która dotknęła moją siostrę, zmąciła nasz spokój. Każdy z nas nosi w sobie obawę o zdrowie swoje i pozostałych, jednak mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

 

Szczęściem jest dla mnie teraz życie dzielone z mężem. Tak długo czekałam na tę chwilę, tak do niej tęskniłam – rzeczywistość okazała się jednak piękniejsza od wyobrażeń. I choć przytłacza nas proza życia, cieszymy się tym, co mamy. Każdym nowym dniem, każdą chwilą. Jak dobrze jest teraz tęsknić za nim, mając świadomość, że wraca się do naszego wspólnego mieszkania. Nawet jeśli oboje zajmujemy się swoimi obowiązkami, najważniejsze jest to, że druga osoba jest obok, na wyciągnięcie ręki. Każda dłuższa rozłąka jest prawdziwą torturą. Ciągle mi mało tego przebywania ze sobą. I niech to się nigdy nie zmienia.

27 listopada 2011
Tego właśnie Wam życzę! I również przyłączam się do prośby o zdjęcie :)
27 listopada 2011
"Każda dłuższa rozłąka jest prawdziwą torturą. Ciągle mi mało tego przebywania ze sobą. I niech to się nigdy nie zmienia."

I właśnie tak.
grainne
26 listopada 2011
No, nareszcie notka <3 Gratulacje i dołączam się do prośby o zdjęcie, chciałabym Cię zobaczyć w ślubnej sukni :)
24 listopada 2011
Gratuluję Linko, jesteś już mężatką. To prawda, jak by nie było najważniejsze, że jest się razem i wspólnie dzieli się nawet codzienne obowiązki. Ważne, że obok siebie.
bardziej
22 listopada 2011
Dobrze, że wreszcie napisałaś.
Życie, obowiązki, tęsknota i troska, jak to wszystko się przeplata...
22 listopada 2011
gratuluje!!! I niesmialo prosze o zdjecie ze slubu :)

Kumcia
21 listopada 2011
To cudowne co napisałaś o małżeństwie :) [ gratuluję!!]


Tuulee

Dodaj komentarz