Jak dobrze...
18 lutego 2006, 11:28
Ach, życie :).
Jak dobrze znowu widzieć uśmiech na jego twarzy i te figlarne błyski w jego oczach…
Jak dobrze czuć ciepło jego ciała, słyszeć bicie jego serca i rozkoszować się smakiem jego ust…
Jak dobrze po prostu trzymać go za rękę… i czuć jego dłonie na całym swoim ciele…
Jak dobrze zatonąć w jego ramionach, wtulić się w jego szyję i poczuć się tak bezpiecznie…
Jak dobrze robić z nim te wszystkie bezecne rzeczy ;), o które nikt by nas nie podejrzewał…
Jak dobrze spędzać z nim każdą wolną chwilę…
Jak dobrze czuć, jak ważną osobą jest w moim życiu…
Jak dobrze znowu mieć wspólne plany i marzenia…
Jak dobrze wiedzieć, że mogę mu dać szczęście…
Jak dobrze czuć się z nim i dzięki niemu tak szczęśliwą :)…
Jak dobrze tak po prostu być… razem…
Wierzę w to, że…
Kiedyś będzie dla nas obojga istniało…
Kiedyś nadal będzie nas łączyło to, co dziś, a może nawet więcej…
Kiedyś zdobędziemy pewność poświadczoną szeregiem wielu pięknych dni, miesięcy, lat…
Kiedyś będziemy z rozrzewnieniem wspominać te wszystkie chwile…
Kiedyś stworzymy naszą własną książeczkę dla dzieci – ja napiszę tekst, a on go pięknie zilustruje…
Kiedyś przynajmniej część tych naszych planów i marzeń uda się nam zrealizować…
Kiedyś pod pewnymi względami będzie przypominało dziś…
Jak najdłużej, jak najcieplej, jak naj... :*
Dodaj komentarz