Kobieta zmienną jest ;)


Autor: linka-1
31 stycznia 2004, 12:49

Jeszcze do niedawna byłam przekonana, że nigdy nie mogłabym prowadzić własnego bloga - dzielić się z innymi swoimi przemyśleniami, smutkami i szczęściem... Wydawało mi się, że nie mogłabym się tak uzewnętrznić i odsłonić przed nierzadko całkiem obcymi osobami... Jednak ostatnio zmieniłam zdanie i doszłam do wniosku, że chciałabym spróbować. Dla niektórych będzie to okazją do lepszego poznania mojej osoby... Poza tym w ten sposób moi znajomi i przyjaciele będą mogli dowiedzieć się o tym, co wydarzyło się w moim życiu... Niejednokrotnie nie mam okazji opowiedzieć im tego osobiście. Przyświeca mi jeszcze jeden cel... Chciałabym przeprosić wszystkich tych, z którymi z różnych powodów mogę utrzymywać kontakt tylko poprzez GG lub za pomocą poczty elektronicznej (chociaż tak na dobrą sprawę w niektórych przypadkach kontakt ten mógłby być bezpośredni), za długi okres milczenia... Wiem, że mogliście poczuć się zaniedbani i zapomniani... Ale ja nie mogłabym o Was zapomnieć, ponieważ zbyt wiele dla mnie znaczycie. Nie potrafię podać Wam wytłumaczenia zaistniałej sytuacji poza takim, że po prostu ostatnio moje myśli i uwagę pochłania jedna osoba... I dziękuję tym z Was, którzy to rozumieją i nie mają do mnie żalu i pretensji. Jesteście naprawdę cudowni i wyrozumiali... Nigdy Wam tego nie zapomnę...

Pozwólcie, że osoby, które pragnę przeprosić, wymienię wg porządku alfabetycznego, ponieważ nie potrafiłabym ustalić innej kolejności. Są to:

Adrian, Gosia, Jarek, Karol, Karolinka, Kuba, Łukasz, Maciek C., Maciek J., Maciek Ł., Marek, Mariusz, Mateusz J., Mateusz M., Michał, Piotrek, Radek, Rafał, Sławek, Tomek, Wojtek.

Bumbel
15 kwietnia 2004
Ja dobrze rozumiem co to sa \"nieprzewidziane sytuacje zyciowe\" wiec nie musisz mnie przepraszac. Pozdrawiam
Adrian
10 lutego 2004
Nie mogłem niestety wcześniej odwiedzić twojego nowego bloga, jestem strasznie zabiegany ostatnio, ale w końcu tu dotarłem :)(lepiej późno niż wcale :) Prowadzenie własnego bloga, to naprawdę dobry pomysł. Teraz przynajmniej będę wiedział (i nie tylko ja :) co u ciebie słychać :) Może też trochę bardziej cię poznam? To co prawda nie to samo co bezpośredni kontakt, ale naprawdę doskonale cię rozumiem... Nie musisz mnie w każdym razie za nic przepraszać, sam fakt, że o mnie pamiętasz jest dla mnie niezwykle cenny :) Bądź szczęśliwa :) Postaram się być częstym gościem na twoich stronkach.
NoRAM
01 lutego 2004
Musialas spotkac wyjatkowa osobe jesli tak bardzo sie zmienilas. Dzisiaj byl wywiad z E. Gorniak, ktora rowniez po wielu niepowodzeniach w milosci otworzyla sie przy tym terazniejszym To kolejny dowod na to, ze nie jednostka samotnie kreuje wlasne "ja", lecz o wiele wiecej czynnikow. Zycze Ci Ewelinko jak najwiecej tych pozytywnych "surowcow" oraz pomyslnej ewolucji tegoz bloga. PS. Jak moglem sie obrazic, sam jestem zabiegany i rowniez nie mam czasu. nrx:)))
Jacob
01 lutego 2004
Ja Jestem z pewnością Cudowny i Wyrozumiały :D wieć Powerful Peace :D
31 stycznia 2004
kochanie moje... to wspaniale że masz nowego bloga... że możesz pisać wszystko... tak to ludzie mogą się szybko dowiedzieć co u Ciebie słychać... to dobre rozwiązanie :)... a na mojej liście akurat jest prawie tylu facetów co kobiet :)))... pozdrawiam Cię kochanie i tęskniem bardzo... -=Buszmen=-

Dodaj komentarz