Moja tragedia :( cz.II
31 maja 2005, 18:55
Rafał (28-05-2005 21:49)
nie obawiaj się
Rafał (28-05-2005 21:49)
wręcz przeciwnie
Ewelina (28-05-2005 21:49)
ale chyba przydałoby się jakieś zastrzeżenie
Rafał (28-05-2005 21:50)
zwróciłem jeszcze uwagę
Ewelina (28-05-2005 21:50)
w końcu jestem tylko człowiekiem
Ewelina (28-05-2005 21:50)
bardzo niedoskonałym
Rafał (28-05-2005 21:50)
zapewne tak jak i ja masz jakieś wady
Ewelina (28-05-2005 21:50)
i to ile
Rafał (28-05-2005 21:50)
ale nie jestem wstanie ich dostrzec" wybacz "
Ewelina (28-05-2005 21:51)
może ja powinnam Ci jakoś w tym pomóc
Rafał (28-05-2005 21:51)
a kontynuując moje rozważanie
Ewelina (28-05-2005 21:51)
słucham
Ewelina (28-05-2005 21:51)
i przepraszam za to przerywanie
Rafał (28-05-2005 21:52)
spojrzałem troszkę na twój intelekt i tu również nie mogę mieć zastrzeżeń
Rafał (28-05-2005 21:52)
ale to co
Rafał (28-05-2005 21:52)
najbardziej mnie cieszy w twych słowach
Ewelina (28-05-2005 21:52)
tak?
Rafał (28-05-2005 21:52)
to że
Rafał (28-05-2005 21:53)
jesteś szczera
Rafał (28-05-2005 21:53)
w stosunku
Rafał (28-05-2005 21:53)
do mnie
Rafał (28-05-2005 21:53)
bardzo mi to schlebia
Rafał (28-05-2005 21:53)
i to utwierdza mnie w przekonaniu
Ewelina (28-05-2005 21:53)
a na jakiej podstawie to wywnioskowałeś?
Ewelina (28-05-2005 21:53)
w zasadzie staram się być szczera
Ewelina (28-05-2005 21:53)
zawsze
Rafał (28-05-2005 21:53)
na podstawie tego co piszesz
Ewelina (28-05-2005 21:54)
tylko czasem wolę coś przemilczeć....
Ewelina (28-05-2005 21:54)
niż kogoś zranić
Rafał (28-05-2005 21:54)
innych podstaw nie mam
Rafał (28-05-2005 21:54)
a i tu mam drugą prośbę
Rafał (28-05-2005 21:54)
jakbyś miała mi kiedyś coś do zarzucenia
Rafał (28-05-2005 21:54)
nie hamuj się i daj mi o tym znać
Rafał (28-05-2005 21:55)
z góry dziękuję
Ewelina (28-05-2005 21:55)
dobrze
Ewelina (28-05-2005 21:55)
chociaż wydaje mi się to nierealne
Ewelina (28-05-2005 21:56)
ale obiecuję
Ewelina (28-05-2005 21:56)
że jak coś zauważę
Ewelina (28-05-2005 21:56)
to Cię o tym poinformuję
Ewelina (28-05-2005 21:57)
cieszę się że znam Twój numer GG
Ewelina (28-05-2005 21:57)
na którym czasem mogę Cię zastać
Ewelina (28-05-2005 21:57)
sama się tu rzadko pojawiam
Ewelina (28-05-2005 21:57)
ale każda okazja jest dobra
Ewelina (28-05-2005 21:57)
żeby powiedzieć sobie trochę więcej
Ewelina (28-05-2005 21:58)
niż to możliwe za sprawą sms'ów
Rafał (28-05-2005 21:58)
a poza tym miło
Rafał (28-05-2005 21:58)
jest wiedzieć
Rafał (28-05-2005 21:58)
że po drugiej stronie
Rafał (28-05-2005 21:59)
internetu jesteś ty i w tym samym momencie patrzysz się w monitor
Rafał (28-05-2005 21:59)
i myśląc o sobie nawzajem
Ewelina (28-05-2005 22:00)
wspaniale jest to, że istnieją jeszcze ludzie tacy jak Ty
Rafał (28-05-2005 22:00)
przepraszam lecz ta cząstka Ciebie którą mi powierzasz
Rafał (28-05-2005 22:01)
oznajmia mi
Rafał (28-05-2005 22:01)
że jesteś jedną z nas
Rafał (28-05-2005 22:01)
należysz do tego jakże nie codziennego
Rafał (28-05-2005 22:01)
romantycznego,
Rafał (28-05-2005 22:02)
przepełnionego szczerością i radością świata
Rafał (28-05-2005 22:02)
zawszę się tam
Ewelina (28-05-2005 22:02)
Boże....
Rafał (28-05-2005 22:02)
przenoszę kiedy tylko mogę pomyśleć
Ewelina (28-05-2005 22:02)
Ty naprawdę jesteś niesamowity
Ewelina (28-05-2005 22:03)
często mi się wydawało, że trudno byłoby napisać coś piękniejszego niż to, co akurat przyszło Ci na myśl
Ewelina (28-05-2005 22:03)
i za każdym razem się mylę
Ewelina (28-05-2005 22:04)
ja po prostu nigdy nie wiem
Ewelina (28-05-2005 22:04)
czego się spodziewać
Ewelina (28-05-2005 22:04)
a Ty mnie zawsze tak niesamowicie mile zaskakujesz
Ewelina (28-05-2005 22:05)
przepięknie się wyrażasz
Ewelina (28-05-2005 22:05)
tylko pozazdrościć ubierania swoich myśli w słowa tak zgrabnie
Ewelina (28-05-2005 22:05)
jak się to udaje Tobie
Rafał (28-05-2005 22:05)
mam prośbę kiedy dziś wieczorem będziesz miała chwilkę
to zamknij oczy i pozwól myślom swoim przenieść się w to magiczne miejsce, no i oczywiście niech ja będę myślą przewodnią niewidoczną lecz wyczuwalną.
Rafał (28-05-2005 22:06)
wygląd tego miejsca zależy tylko od ciebie
Rafał (28-05-2005 22:06)
to co tam się znajdzie zależy tylko od ciebie
Ewelina (28-05-2005 22:06)
:)
Ewelina (28-05-2005 22:07)
w porządku
Ewelina (28-05-2005 22:07)
na takie coś zawsze się znajdzie czas
Rafał (28-05-2005 22:07)
jest jedna zasada
Ewelina (28-05-2005 22:07)
tym bardziej
Ewelina (28-05-2005 22:07)
jeżeli Ty o to prosisz
Ewelina (28-05-2005 22:08)
jaka?
Rafał (28-05-2005 22:08)
pod żadnym pozorem nie możesz pomyśleć o czymś smutnym
Ewelina (28-05-2005 22:09)
ani mi to w głowie
Ewelina (28-05-2005 22:09)
na pewno nie w takiej chwili
Ewelina (28-05-2005 22:09)
nie musisz się obawiać
Rafał (28-05-2005 22:10)
tak więc mam nadzieję że się tam spotkamy
Rafał (28-05-2005 22:10)
zastanawiałaś się
Ewelina (28-05-2005 22:11)
nad czym?
Rafał (28-05-2005 22:11)
może dlaczego wpisałem immortal
Ewelina (28-05-2005 22:12)
przepraszam ale... nie bardzo rozumiem
Ewelina (28-05-2005 22:12)
(chyba nie jestem tak inteligentna jak Ci się wydaję)
Ewelina (28-05-2005 22:12)
coś nie mogę zebrać myśli po tym wszystkim
Ewelina (28-05-2005 22:12)
co usłyszałam
Rafał (28-05-2005 22:13)
nie przejmuj się
Rafał (28-05-2005 22:13)
wiesz po tej rozmowie z tobą lepiej się czuję
Rafał (28-05-2005 22:13)
jest mi lżej
Ewelina (28-05-2005 22:14)
cieszę się :)
Rafał (28-05-2005 22:14)
wreszcie po całym dniu
Ewelina (28-05-2005 22:14)
chciałabym żebyś czul się tak zawsze
Rafał (28-05-2005 22:14)
smutku
Ewelina (28-05-2005 22:15)
a właściwie nie tak
Ewelina (28-05-2005 22:15)
a lepiej
Ewelina (28-05-2005 22:15)
bezgranicznie wręcz szczęśliwy
Ewelina (28-05-2005 22:17)
teraz niestety
Ewelina (28-05-2005 22:17)
będę już uciekała
Rafał (28-05-2005 22:17)
wiec bynajmniej że ja dzisiaj
Rafał (28-05-2005 22:17)
również udam się w tą krainę
Rafał (28-05-2005 22:17)
gdzie ty będziesz mą główną towarzyszką
Ewelina (28-05-2005 22:18)
:)
Ewelina (28-05-2005 22:18)
dziękuję Ci za wszystko, Rafalku
Rafał (28-05-2005 22:18)
postaram się zadbać o ciebie w marzeniach moich
Rafał (28-05-2005 22:18)
a teraz miłej i spokojniutkiej nocki ma gwiazdeczko
Ewelina (28-05-2005 22:19)
i życzę Ci jak najsłodszych i najcudowniejszych snów
Ewelina (28-05-2005 22:19)
dobranoc, Rafalku
Rafał (28-05-2005 22:19)
dobranoc
Rafał (28-05-2005 22:19)
ja również dziękuję
***
I to jest właśnie cały Rafał. Nie ważne, jak bardzo oponowałam, jak często pisałam, że nie zasługuję na tyle miłych słów. Rafał wiedział swoje :>.
Kiedy tak porównuję tę jedną rozmowę do wielu odbytych z Sebastianem, chce mi się płakać… Jakie to wszystko jest zupełnie odmienne… Jak często w rozmowach z Sebą odzywała się moja złośliwość, której teraz można się u mnie doszukać o wiele więcej niż kiedykolwiek. Zdarzało się, że się kłóciliśmy, docinaliśmy sobie. A później ogarniał nas smutek, przygnębienie i dopadały wyrzuty sumienia… A kiedy wszystko układało się w miarę dobrze, to dochodzę do wniosku, że i tak mnie to nie zadowalało… Jakie te rozmowy stały się codzienne, przewidywalne, bez wyrazu… Wszystko się takie stało… Dlatego też mam coraz więcej wątpliwości i obaw… Dlatego tęsknię za tym, co było kiedyś… Ile bym dała, żeby cofnąć czas i jeszcze raz przeżyć to, co było takie wspaniałe… Chciałabym poczuć to, co czułam podczas naszego pierwszego spotkania, pierwszej tzw. randki… Odbyć z nim tamte szalone i śmieszne rozmowy… Wtedy to wszystko było takie nowe, magiczne. A teraz? Nie ma już tego czaru, nie ma tych emocji… Jest tylko przyzwyczajenie… Boję się, że niebawem nam to spowszednieje, stanie się takie zwyczajne… odarte z całego uroku. A jeśli nas to znudzi, jeśli będziemy mieli dosyć…? Czy ja już nie mam?
Boże… ja chyba jestem za bardzo przewrażliwiona i może faktycznie doszukuję się dziury w całym :(. Sama już nie wiem… Och, dlaczego tak się dzieje? Właśnie przed chwilą znowu się z nim pokłóciłam przez GG. Ja już tego nie wytrzymuję… Nie zniosę tego dłużej… Tym bardziej, że znowu wychodzi na to, że to moja wina… Denerwuje mnie, że Sebastian mnie nie rozumie… Ale czy mnie można w ogóle pojąć :(? Trudno mi dogodzić… Naprawdę stałam się ostatnio okropna… Przynajmniej dla niego… Skoro ja mam już serdecznie dosyć mojego zachowania, to co on ma powiedzieć? Ostatnio cały czas napomykam mu o tym, że powinien mnie zostawić, dać sobie ze mną spokój… Wtedy zaznałby w końcu odrobiny spokoju… Nikt nie psułby mu humoru, nie przysparzał mu trosk i zmartwień, pozbawiając całej radości z życia… Nie musiałby wysłuchiwać ciągłych żalów, pretensji… Mógłby znaleźć szczęście u boku innej, mniej skomplikowanej dziewczyny, która nie miałaby tak pogmatwanego charakteru, huśtawek nastroju, różnego rodzaju odpałów. Z kimś innym, bardziej normalnym, mógłby być szczęśliwszy…
JA NAPRAWDĘ NIE NADAJĘ SIĘ DO KOCHANIA!! Ta świadomość tak boli, ale niestety jest prawdziwa :(. Nie jestem już tą samą osobą, którą on kiedyś poznał i którą pokochał… Ja teraz już tylko zabijam jego radość… Nie nadaję się na dziewczynę, a co dopiero nie daj Boże na żonę… Ze mną chyba nie można być szczęśliwym na dłuższą metę :(:(:(.
A przecież ja nie chcę go krzywdzić!!
Jeszcze niedawno byłam przekonana, że jesteśmy dla siebie stworzeni… I chociaż nadal nie wyobrażam sobie życia bez niego i wiem, że nasze rozstanie kosztowałoby mnie wiele bólu i łez, to nie wiem, czy tak nie byłoby lepiej… Jeśli nie dla mnie, to przynajmniej dla niego.. A to jest ważniejsze… Chcę, żeby był szczęśliwy, a skoro ze mną nie może… Nie mam prawa odbierać mu tej szansy :(. Nie zasługuję na niego i jego miłość… Na nic nie zasługuję…
Gdybyś wiedział, Rafał, jak bardzo się pomyliłeś w mojej ocenie… Jestem jak potwór :(.
Przepraszam Cię, Kochanie… Za wszystko…. Za to, że cały czas Cię krzywdzę, chociaż tego nie chcę :(. Za to, że jestem tak niesprawiedliwa i okrutna… Że nie sposób ze mną wytrzymać… Stałam się taka okropna… Nie poznaję samej siebie i nienawidzę się za to, co mu robię… Zabijcie mnie!!
Boję się… Tak bardzo się boję, że to już naprawdę koniec :(. Kto by wytrzymał coś takiego i z kimś takim, jak ja…? Potrafię stworzyć piekło na ziemi i dlatego powinnam być sama… Wtedy przynajmniej nikomu nie zniszczę życia…
Boże… Dlaczego do tego dopuściłeś?
-=Buszmen=-
Tak... Ja też bywam zazdrosna i to straszliwie... I rozumiem złość Sebastiana. Dlatego też postanowiłam to zakończyć... Tylko i wyłącznie dla niego i dla spokoju własnego sumienia. Ale i tak nigdy tego przed nim nie ukrywałam. Jednak przekonana jestem, że Rafał zwracał się tak do mnie z czystej sympatii, ponieważ mi zaufał i mnie polubił i chciał
Dodaj komentarz