Oszalałam ze szczęścia :)
13 kwietnia 2004, 21:15
Jestem szczęśliwa… Ogromnie szczęśliwa… Tak bardzo, że nie da się tego opisać słowami… Dlaczego? Bo znalazłam swoje Szczęście - to, na co zawsze czekałam i co stanowi dla mnie największą wartość na świecie… Miłość. Warto było czekać niemal 19 lat… I nawet gdyby to czekanie miało trwać całe życie, dla tak wspaniałych chwil warto bez wątpienia. Ja miałam to szczęście, że znalazłam je szybciej, niż się spodziewałam… I nie oddałabym go ani nie zamieniła za żadne skarby świata. Niczego piękniejszego nie jestem sobie w stanie wyobrazić, a wyobraźnię mam naprawdę bujną :). I nic nie mogłoby mnie nastawić bardziej optymistycznie do świata i ludzi. Dlatego dochodzę do wniosku, że korzystne jest to nie tylko dla mnie, ale także dla tych, którzy mnie otaczają i z którymi mam kontakt na co dzień.
Boże! Najchętniej uściskałabym wszystkich ludzi i nawet wycałowała z tej radości :). Dlatego lepiej cieszcie się, że nie ma Was obok mnie, bo chyba bym zadusiła :P.
Nie wiem, co przyniesie z sobą życie i jakie niespodzianki dla mnie przygotowało… Ale na pewno nigdy nie zapomnę tych chwil… Chwil bezgranicznego szczęścia i nieposkromionej radości… Szaleństwo? Być może. Ale jak cudownie wariować ze szczęścia :). Wczorajszy dzień, cały spędzony w towarzystwie mojego Słonka, był jednym z najpiękniejszych w moim życiu. Gdyby mogło być takich więcej, to chyba zaczęłabym się unosić nad ziemią :). Moje aktualne marzenie? Zasypiać i budzić się przy Mężczyźnie Mojego Życia… Czuć jego ciepło i oddech na swojej szyi… Wtedy na pewno nie miałabym żadnych problemów z zasypianiem, a moje sny byłyby barwne i prześliczne. A przede wszystkim przepełnione obecnością mojego Słoneczka :). Jednak na takie dni przyjdzie mi z pewnością jeszcze długo poczekać… Ale będę cierpliwa :). Nie można być zachłannym, a przecież naprawdę wiele otrzymałam. Posiadam wszystko, co najważniejsze i najcenniejsze… Dzięki Ci, Boże!
Dodaj komentarz