Archiwum 12 grudnia 2005


Bez tytułu
Autor: linka-1
12 grudnia 2005, 14:18

 

Nie potrafię… Nie potrafię poczuć się tu tak swojsko, jak dawniej… Nie potrafię ubrać wszystkich chodzących mi po głowie myśli w słowa… Tyle różnych chwil.. Czasem pięknych i szczęśliwych, czasem smutnych lub przygnębiających, ale zawsze niezapomnianych… Miłość, będąca ukoronowaniem mojego życia… Ubogacająca je i napełniająca sensem… Tyle marzeń, nadziei, pragnień a jednocześnie wiele wątpliwości, obaw i wyrzutów sumienia… Huśtawki nastrojów, gorsze i lepsze dni wciąż się ze sobą przeplatające… Pytania bez odpowiedzi… Wypowiedziane i niewypowiedziane słowa… Deklaracje, zapewnienia i wyznania…

Życie jest piękne mimo wszystko… A może tym piękniejsze, bo moje…? Nie zawsze się układa, czasami coś przyćmiewa całe szczęście, ale nie zamieniłabym się z nikim…

 

Za nami kolejny kryzys w naszym związku... Ale jak zwykle udało się zażegnać niebezpieczeństwo. Dlaczego? Bo jesteśmy pewni swoich uczuć i pewni siebie nawzajem… Bo żadne z nas nie zrobiłoby świadomie niczego, co mogłoby skrzywdzić lub zranić to drugie… Czasami się nam to zdarza, ale kiedy uświadamiamy sobie, że się ranimy, staramy się jakoś temu przeciwdziałać i to naprawić. Kocham i jestem szczęśliwa, bo wiem, że nikt nie mógłby zająć mojego miejsca u jego boku… Wiem, że on pragnie jedynie mnie i że to ze mną chce spędzić swoje życie, chociaż daleko mi do ideału… I on tak samo zdaje sobie sprawę z tego, że jest całym moim światem… Stąd bierze się siła, umożliwiająca nam pokonywanie wszelkich przeciwności losu… Siła miłości…