Archiwum maj 2006


Bez tytułu
Autor: linka-1
06 maja 2006, 19:55

 

Nie wszystko układało się ostatnimi czasy najlepiej, ale widać ktoś uznał, że mimo wszystko było za dobrze… No to teraz mam.

Wściekłość, przygnębienie, zawód, rozczarowanie, ból… wszystko prysło jak bańka mydlana. Łzy przestały się cisnąć do oczu już dawno…

Nie mam siły na smutek, płacz, złość… Czuję się wypompowana z wszelkich odczuć.

A teraz tylko ta pustka… Może tak jest lepiej.

I dlatego odrzuciłam propozycję pójścia na juwenalia, chociaż naprawdę miałam ochotę się z X zobaczyć. Bo ja nie potrafię się bawić po czymś takim… A nawet tego nie chcę. Czułabym się nie w porządku.

I tylko mam wyrzuty sumienia, że to wszystko stało się akurat dzisiaj… Znowu popsułam mu zabawę…? Nie, może nie. On chyba potrafi wiele spraw od siebie oddzielać. A poza tym wygląda na to, że jeszcze więcej jest mu zupełnie obojętnych.

Dobrze być lekkoduchem… czasami. A ja nie potrafię…

 

Smutny to koniec... I nie wiem czy cokolwiek da się jeszcze odbudować. Czy to by miało sens...

 

 

Słów kilka :)
Autor: linka-1
04 maja 2006, 09:18

Jak zwykle pomieszanie z poplątaniem w tym moim życiu, ale… mimo wszystko uśmiech nie chce zejść na dłużej z mojej twarzy :). Pełno we mnie wiary, że wszystko będzie dobrze… Bo przecież życie jest takie niezwykłe:)!! Cóż może być nad nie piękniejszego?

 

Powodzenia wszystkim maturzystom :). Mocno trzymam za Was kciuki, ale jestem przekonana, że świetnie sobie poradzicie :).