Archiwum marzec 2006


Oczyszczenie
Autor: linka-1
25 marca 2006, 16:40

Wczoraj… coś we mnie pękło. Wszystkie obawy, wątpliwości i wyrzuty sumienia zostały wypowiedziane na głos… przez łzy. Wiele się ich polało… Nie żałuję tego… Uspokajana, tulona i całowana przez Niego, poczułam ukojenie. Zupełnie jakbym pozbyła się wielkiego brzemienia… Jego piękne oczy patrzyły na mnie z bezbrzeżną czułością i oddaniem. Po raz kolejny pomyślałam sobie, jak wyjątkowym jest człowiekiem… To najwspanialszy mężczyzna, jakiego udało mi się poznać. To człowiek, z którym spokojnie można by się związać na całe życie, założyć rodzinę... Pomyślałam także, że naprawdę bym tego chciała… A po głowie ciągle kołatało się pytanie, czy potrafię, czy zasługuję, czy nam się uda… On ani przez chwilę w to nie wątpi. To było tak, jakby wlał do mojego serca otuchę i nadzieję… W jednej chwili opanowało mnie tyle cudownych odczuć i doznań, że nawet nie potrafiłabym ich odróżnić i nazwać… I chociaż ciągle się zastanawiam, dlaczego pokochał właśnie mnie – taką niegodną istotę, która ostatnimi czasy częściej go raniła niż uszczęśliwiała, jednocześnie jestem za to wdzięczna losowi… Uwierzyłam, że uda się nam to zmienić… Że w moim sercu mogą odżyć te wszystkie uczucia, które towarzyszyły mi na początku naszej znajomości… Pozostaje mi jedynie modlić się o to, by nie była to płonna nadzieja.

A dzisiaj… dzisiaj zdałam sobie sprawę, że straszliwie za nim tęsknię… I świadomość tej tęsknoty jest przepiękna… Jeszcze wszystko się ułoży… Skoro oboje w to wierzymy i tego chcemy, to dlaczego miałoby się nam nie udać…?

 

SZCZĘŚCIE :)
Autor: linka-1
15 marca 2006, 20:03

Życie, ach życie :). Pełne cudów, magii i piękna :).

 

W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym

Oscar Wilde

 

Ostatnio ciągle chodzi mi po głowie ten aforyzm :). Może dlatego, że wydaje się doskonale odzwierciedlać moją „życiową filozofię” :). Czym byłoby nasze istnienie bez odrobiny szaleństwa i niedorzeczności? Czasami warto dać się ponieść… Zrobić coś zupełnie niespodziewanie dla samego siebie, zadziałać pod wpływem impulsu… I przede wszystkim nie gubić tej cząstki dziecka, która wciąż jest w nas żywa i próbuje dojść do głosu :).

 

Nawet cień przyjaciela wystarczy, aby uczynić człowieka szczęśliwym

Meander

 

Wygląda na to, że właśnie udało mi się odnaleźć w kimś prawdziwego przyjaciela… Niemożliwe stało się możliwym :).

Ta świadomość mnie uskrzydla, sprawia, że życie wydaje się być cudownym snem, a z moich ust nie schodzi na dłużej uśmiech…. Niech ten stan trwa wiecznie…

 

Boże, dziękuję Ci za ludzi, których stawiasz na mojej drodze… Za muzykę… Za Przyjaźń, Miłość, uśmiech… Dzięki temu wszystko wydaje się o wiele piękniejsze :)!

"Nie idź przede mną, mogę nie nadążyć.

Nie idź za mną, nie umiem prowadzić.

Idź przy mym boku, po prostu bądź mym przyjacielem"

:)
Autor: linka-1
10 marca 2006, 20:12

 

Śmiech… Miło spędzone chwile... Spotkania ze znajomymi… Drobne szaleństwa… Muzyka… Bliskość… Żarty… Zabawne sytuacje… Ludzie… Uśmiechy… Rozmowy… niekiedy utrzymane w żartobliwym tonie, innym razem przeprowadzane na poważne tematy… Piękno…zarówno otaczających ludzi, jak również piękno świata…

I znowu ono: szczęście :).

 

Bez tytułu
Autor: linka-1
04 marca 2006, 19:27

"Kochałam w życiu ludzi

I dawałam wszystko im,

By też kochali mnie,

By też cieszyli się.

Ale nie umiałam mówić o tym,

Że bardzo boję się,

Gdy pojmą, że

Ja sama nie kocham się.

 

Już wiem, że nic nie wiem

Już wiem, że nic nie wiem..."

 

...

 

"Toczy koła czas,

Zmienia wszystko tu,

Nigdy nie wiesz czy osiągniesz cel.

Jest nadzieja w nas,

Jest magiczna moc,

Choć ocean życia burzy się.

 

Dobrze wiesz, trudno wolnym naprawdę być.

Wolność to tylko złuda i miraż.

Wiem, że wiem, że

Lepszy czas musi przyjść, musi przyjść"

 

Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie napisać nic więcej...